Menu

czwartek, 10 marca 2016

O mnie


Jak się znalazłam w Hiszpanii?

W roku 2002 pewnego dnia moja mama zadecydowała że przeprowadzamy się do Barcelony,do mojego taty który już kilka dobrych lat tam pracował.Spakowała walizki i zabrała mnie pod pretekstem że jedziemy na wakacje do taty.To był początek lata więc ja jako 10 - latka byłam podekscytowana tym wszystkim,nowy kraj,nowe miasto,palmy, wszystko było cudowne dopóki nie dowiedziałam się że tak naprawdę nie przyjechaliśmy na wakacje , tylko zostajemy tu na stałe i że będę tutaj chodziła do szkoły.

Jak dałam sobie rade w szkole?

Pierwszy dzień szkoły był dla mnie dramatem , dzieci z klasy dookoła mnie a ja czułam się jak w jakimś zoo , wszyscy się na mnie patrzą i mówią do mnie w języku kompletnie dla mnie obcym.Po roku czasu w szkole nauczyłam się już trochę tego Hiszpańskiego oraz Katalońskiego.

Czym różni się szkoła Hiszpańska od Polskiej ?

Przede wszystkim tym że w Katalonii w szkołach też jest obowiązkowy język Kataloński,więc w moim wypadku kiedy nie miałam zielonego pojęcia o Hiszpańskim dodatkowo też musiałam uczyć się Katalońskiego.To było bardzo trudne ale z czasem się nauczyłam i teraz ani Kataloński ani Hiszpański nie jest mi straszny.
Siesta czyli typowa przerwa na obiad u Hiszpanów.Dla mnie to strata czasu i totalna głupota ale tak jest.W szkole we wtorki i czwartki chodziłam dwa razy czyli na godzinę 8:30 do 13:00 wracałam do domu na sieste i później znowu szłam do szkoły na 16:00 do 18:00.Zwróćcie uwagę na to że w szkole lekcja nie trwa 45 min tylko godzinę.
Stopnie w nauce nie są od 1 do 6 tylko od 1 do 10 czyli od 1 do 4 nie zalicza , zalicza 5 i 6 a 10 to najlepsza ocena.Do tego też było mi z początku ciężko się przyzwyczaić.
Zakończenie roku szkolnego niestety nie ma nic wspólnego z naszym Polskim zakończeniem roku.Białe koszule i granatowe spódniczki lub spodnie ? w żadnym wypadku już nie mówiąc o wręczaniu kwiatka nauczycielom.Na zakończenie roku przychodzisz ubrany normalnie i nawet nie myśl o tym żeby twojemu dziecku dać na siłę kwiatka żeby wręczył go wychowawcy , moja mama dopięła swego i jednego roku poszłam z kwiatkiem , moja wychowawczyni była mile zaskoczona , ale po prostu w Hiszpanii nie ma takiego zwyczaju.
No i ostatnia pozytywna rzecz to że koniec sierpnia nie oznaczał końca wakacji , u nas rok szkolny zaczyna się 15 września.

Czy podoba mi się mieszkanie tutaj ?

Teraz tak,ale kiedyś niestety nie.Mam swoich znajomych tutaj i oczywiście podoba mi się to , jest tu zupełnie inne życie , ale był okres że nie chciałam tutaj mieszkać i stale powtarzałam sobie że jak skończę 18 lat to wyprowadzę się do Polski otóż tak się nie stało bo przed 18 - nastką zaczęłam moją pierwszą prace i tak mi się to spodobało że zapomniałam całkowicie o powrocie do Polski.

Jak wygląda tutaj nocne życie ?

Jeśli chcesz iść na imprezę pamiętaj aby wyjść z domu po 12 w nocy.U Hiszpanów kolacje je się przeważnie godzina 22 więc zanim zjedzą kolacje na spokojnie to o 12 w nocy dopiero zaczynają zbierać się i umawiać na imprezę.Jeśli masz znajomych Hiszpanów i pierwszy raz idziesz na imprezę nie zdziw się jak będziesz punktualnie a ich jeszcze nie ma , usiądź sobie na ławce bo poczekasz sobie na nich od 10 nawet do 30 minut.

Jak daje sobie rade teraz ?

Język Hiszpański mam już opanowany więc z dogadywaniem się nie mam problemu. Obecnie mieszkam z moim chłopakiem Pawłem,jesteśmy ze sobą już 4 lata i wynajmujemy pokoje turystom z Polski.Mam trzy koty sfinksy, które kocham jak własne dzieci i są moimi członkami rodziny.

Czym obecnie się zajmuje i czy mam jakieś hobby ?

Wynajmuje pokoje turystom przez cały rok , to była moja dodatkowa praca lecz obecnie nie pracuje i zajmuje się tylko tym. Tu jest link do strony z moimi noclegami jeśli ktoś poszukuje noclegu w Barcelonie.
Hobby ? Uwielbiam podróżować i czerpie z tego naprawdę dużo przyjemności , kiedyś moja babcia z moim dziadkiem powiedzieli " podróżuj jak najwięcej bo to co widziałaś nikt Ci tego nie zabierze '' i oczywiście drugą pasje też odziedziczyłam trochę po moim dziadku ponieważ też interesuje się fotografia ''te ulotne chwile które dzięki fotografii mogą zostać z tobą na zawsze ''.

Jeśli uwielbiasz Barcelonę oraz interesuje Cię kultura hiszpańska zapraszam serdecznie na mojego bloga.

Besos 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz